Poznaliśmy godziny meczów Igi Świątek i Huberta Hurkacza na turnieju w Cincinnati. I to bardzo dobre wiadomości, bo zagrają w piątek wieczorem o dogodnych porach dla polskich kibiców – w przeciwieństwie do ostatniego starcia Świątek.
Iga Świątek swój pierwszy mecz (a w drugiej rundzie turnieju w Cincinnati) rozpoczęła po 1:00 w nocy ze środy na czwartek polskiego czasu. I po horrorze ograła Warwarę Graczewą 6:0, 6:7(8), 6:2. W trzeciej rundzie liderka światowego rankingu zmierzy się z Martą Kostiuk (WTA 21.).
I będzie to dużo trudniejsze zadanie. Zawodniczka trenowana przez Polkę Sandrą Zaniewską przeżywa absolutnie najlepszy sezon w swojej karierze. Choć zaczynała go na 38. miejscu w rankingu WTA, obecnie jest już 21., a była nawet 16. Stać ją na to, by sprawić problemy każdej tenisistce ze światowej czołówki.
Najpierw Iga Świątek, potem Hubert Hurkacz
Trzeci mecz obu pań odbędzie się w piątek już o godzinie 17:00 czasu polskiego.
A kilka godzin później na kort wyjdzie Hubert Hurkacz. Szósta rakieta świata zmierzy się z Włochem Fabio Cobollim (ATP 31.) W jego wypadku doszło do zmiany – pierwotnie miał zagrać ok. godz. 20:30, ale zacznie swój mecz najwcześniej o 21:30. A to dlatego, że najpierw zostanie rozegrane spotkanie Casper Ruud – Felix Auger-Aliassime, a następnie odbędzie się mecz Ben Shelton – Fabian Marozsan. Realnie spotkanie Polaka może więc rozpocząć się nawet po 22:00.
Zmiany są efektem przerwania spotkań w nocy. Najwcześniej o 18:30 mecz z Qinwen Zheng dokończy Magda Fręch. Polka jest w trudnej sytuacji: przegrywa 1:6, 4:5 (0:15) przy serwisie Chinki.
Zwyciężczyni starcia Świątek – Kostiuk zagra w ćwierćfinale z Mirrą Andriejewą lub Jasmine Paolini/Anastasiją Potapową. Za to lepszy z pary Hurkacz – Cobolli zagra z Francesem Tiafoe lub Jirim Lehecką.
