Iga Świątek jest już w Paryżu i tam przygotowuje się do startu w igrzyskach olimpijskich. Turniej tenisa odbędzie się na kortach Roland Garros, gdzie nie przegrała od trzech lat. Z tego powodu jest uważana za wielką faworytkę do złota , choć jedna szansa medalowa przeszła jej koło nosa.
Iga Świątek pozbawiona szans na drugi medal olimpijski w Paryżu. Tomasz Smokowski oburzony
Pierwotnie Polka miała zagrać w singlu oraz w mikście. W tym drugim jej partnerem miał być Hubert Hurkacz, a niewykluczony był występ z Janem Zielińskim, zatem realnie mogła myśleć o medalu. Wszystko zmieniło się po rezygnacji Hurkacza z igrzysk – decyzja ta wykluczyła z debla Zielińskiego, który w tej sytuacji nie może wystąpić w mikście ze Świątek (w grze mieszanej biorą udział tylko uczestnicy singla lub debla). W efekcie została ona bez partnera do gry, a Zieliński w ogóle nie pojedzie na IO .
Nad sytuacją polskich tenisistów ubolewa Tomasz Smokowski, który wskazał, kto ponosi odpowiedzialność za tę sytuację. – Najbardziej obwiniam tych, którzy wymyślili ten idiotyczny system. Organizatorzy IO stworzyli chory układ przyjmowania do turnieju mikstowego. Spowodowało to, że doszło do tej całej sytuacji – powiedział portalowi kanalsportowy.pl .
Tomasz Smokowski mówi wprost ws. Igi Świątek i Jana Zielińskiego. “Duża siła uderzeniowa”
W internecie pojawiło się wiele nieprzychylnych Hurkaczowi komentarzy, w których zasugerowano, że mimo wszystko powinien przystąpić do debla, nawet kosztem szybkiego poddania meczu . Smokowski uważa, że tego typu krytyka pod adresem 27-latka jest nieuzasadniona. Jednocześnie bardzo żałuje, że Zieliński opuści igrzyska i nie będzie miał okazji zagrać w parze ze Świątek. Oboje mogliby stworzyć wyjątkowy duet.
– Ta para miałaby dużą siłę uderzeniową i szansę, mimo że ze sobą nie grali. Roland Garros to jest ziemia Igi, a Janek jest fantastycznym deblistą i zna różnego rodzaju sztuczki. Wygrał dwa z trzech ostatnich wielkoszlemowych turniejów w parze z Tajwanką Su-Wei Hsieh – ocenił.
