To był niezwykle bolesny widok. Tego dnia Iga Świątek nie miała żadnych sportowych argumentów. Polka szybko i boleśnie odpadła w ćwierćfinale wielkoszlemowego turnieju US Open. Rozstawiona z numerem jeden zawodniczka z Raszyna przegrała z Amerykanką Jessicą Pegulą. Po tej porażce zaczęły się pojawiać plotki o tym, że liderka rankingu WTA przedwcześnie zakończy sezon. Teraz ona sam powiedziała, ile jest w tym wszystkim prawdy.
W poniedziałkowym notowaniu rankingu Świątek oczywiście nadal będzie zdecydowaną liderką rankingu WTA. Jednak ostatnie występy Igi, jak na standardy jej samej, nie powalają. Podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu niespodziewanie przegrała w półfinale z Chinką Qinwen Zheng, potem była klęska z Sabalenka w półfinale w Cincinnati, a teraz porażka z Pegulą
Szukaj w serwisie…
Szukaj
Wideo
Plotki
Wydarzenia
Pieniądze
Fakt Sport tenis Świątek podjęła ważną decyzję. Tylko jedno może ją powstrzymać!
Świątek podjęła ważną decyzję. Tylko jedno może ją powstrzymać!
Piotr Wójcik
Piotr Wójcik
Redaktor Sport
Data utworzenia: 7 września 2024, 12:50.
Udostępnij
To był niezwykle bolesny widok. Tego dnia Iga Świątek nie miała żadnych sportowych argumentów. Polka szybko i boleśnie odpadła w ćwierćfinale wielkoszlemowego turnieju US Open. Rozstawiona z numerem jeden zawodniczka z Raszyna przegrała z Amerykanką Jessicą Pegulą. Po tej porażce zaczęły się pojawiać plotki o tym, że liderka rankingu WTA przedwcześnie zakończy sezon. Teraz ona sam powiedziała, ile jest w tym wszystkim prawdy.
Iga Świątek pomimo ogromnego zmęczenia nie zamierza przedwcześnie kończyć sezonu. 2
Zobacz zdjęcia
Iga Świątek pomimo ogromnego zmęczenia nie zamierza przedwcześnie kończyć sezonu. Foto: Kena Betancur / AFP
REKLAMA
W poniedziałkowym notowaniu rankingu Świątek oczywiście nadal będzie zdecydowaną liderką rankingu WTA. Jednak ostatnie występy Igi, jak na standardy jej samej, nie powalają. Podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu niespodziewanie przegrała w półfinale z Chinką Qinwen Zheng, potem była klęska z Sabalenka w półfinale w Cincinnati, a teraz porażka z Pegulą…
Sprzedała telefon, żeby mieć na życie? Elżbieta Wójcik mówi, że to nieporozumienie!
“Gdybym miała ten mecz rozegrać jeszcze raz, to nie wiem, czy cokolwiek bym zmieniła”
Kiepska postawa Polki w starciu z Amerykanką (41 niewymuszonych błędów) jest sporym zaskoczeniem. Fachowcy od razu zaczęli doszukiwać się powodów spadku formy Polki. Co na to sama Iga? — Nie da się wygrać, popełniając tyle błędów. To matematyka — mówiła zaraz po meczu z Pegulą. Potem dodała jeszcze: — Z moim zdrowiem wszystko jest ok. Gdybym miała ten mecz rozegrać jeszcze raz, to nie wiem, czy cokolwiek bym zmieniła. Mój plan i taktyka miały sens. Gorzej było z realizacją i z tymi błędami, które popełniłam. Na razie nie mam pomysłu, jak miałabym podejść do tego meczu inaczej, żeby go wygrać.
To jednak nie ucięło spekulacji dotyczących ewentualnej przerwy do końca sezonu Świątek. W odpowiedzi na krążące plotki liderka światowego rankingu WTA postanowiła sama wszystko wyjaśnić. — Nie chcę robić przerwy, to bez sensu. Poza tym potem będzie mi trudno wrócić do touru. Jest ciężko, ale nie chcę robić sobie żadnej przerwy, trzymam się harmonogramu – wyjaśniła Polka, dodając, że choć warunki mogłyby być bardziej sprzyjające, obowiązujące zasady wymagają od niej udziału w wybranych turniejach.
Pomimo zmęczenia fizycznego i psychicznego, Świątek zobowiązała się kontynuować grę do końca sezonu. Powiedziała, że będzie gotowa do występu w WTA Finals w Rijadzie, chyba że… — Myślę, że jestem gotowa do gry do listopada, chyba że doznam kontuzji — wyznała Iga.
