Iga Świątek rozegrała na turnieju WTA 1000 w Cincinnati dopiero jedno spotkanie. Nie bez problemów, ale udało jej się w drugiej rundzie pokonać Warwarę Graczową 6:0, 6(8):7, 6:2. Mimo tego Francuzi już wydali na Polce wyrok. “Chaotyczne wejście”, “straciła kontrolę” — rozpisuje się dziennik L’Equipe. I znajduje również przyczynę słabszej, przynajmniej w ostatnim starciu, dyspozycji pierwszej rakiety świata.
Zmagania w Cincinnati ruszyły pełną parę i od samego początku nie brakuje sensacji. Z turnieju odpadły już m.in. Jelena Rybakina, Jelena Ostapenko czy obrończyni tytułu Coco Gauff. Swoje problemy w pierwszym pojedynku miała również Iga Świątek, która mierzyła się z dopiero 69. w rankingu WTA Warwarą Graczową. Nasza rodaczka potrzebowała aż trzech setów, aby zwyciężyć z Francuzką. Mimo wszystko udało jej się to.
Francuzi stanowczo o Idze Świątek. Wskazali jej problem
Bezlitośni dla Polki po meczu byli jednak dziennikarze francuskiego L’Equipe. Po tym starciu ocenili oni obie zawodniczki i liderka rankingu WTA nie otrzymała zbyt pozytywnej noty. “Jej wejście z biegu było dość chaotyczne, straciła kontrolę nad przebiegiem meczu. Medalistka z Paryża jeszcze nie wykorzystuje swoich rezerw” — rozpisują się o Świątek Francuzi.
I jednocześnie wskazują na możliwą przyczynę jej problemów na korcie. Chodzi o zmęczenie. “Każda chwila odpoczynku będzie u niej mile widziana” — sugeruje L’Equipe. A warto wspomnieć, że nasza rodaczka po igrzyskach olimpijskich w Paryżu, na których zdobyła brązowy medal i tak zrezygnowała już z jednego turnieju. Zabrakło jej na niedawnych zawodach WTA 1000 w Toronto.
Polecamy: Ważna zmiana za plecami Igi Świątek. Aryna Sabalenka znów czyha
Tak czy inaczej, przed Świątek lada moment kolejne starcie w Stanach Zjednoczonych. W piątek 16 sierpnia o godz. 17.00 rozpocznie się jej starcie z Ukrainką, Martą Kostjuk. Stawką jest awans do ćwierćfinału amerykańskich zawodów. Jeśli Polce uda się zwyciężyć, to w następnej rundzie stawi czoła zwyciężczyni pojedynku Jasmine Paolini kontra Mirra Andriejewa.
