Nie ostygły jeszcze emocje po brązowym medalu Igi Świątek na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, a tu już napływają nowe, genialne wieści! I to prosto ze Stanów Zjednoczonych, w których lada moment pierwsza rakieta świata rozpocznie zmagania. Mimo rezygnacji z turnieju WTA 1000 w kanadyjskim Toronto wciąż jest o co walczyć. W tym roku wielkoszlemowe zawody US Open mogą pochwalić się gigantyczną pulą. Podano dokładną kwotę, która – ostrzegamy – zwala z nóg!
Pierwotnie Iga Świątek miała błyskawicznie wrócić do gry po igrzyskach olimpijskich i pojawić się na turnieju we wspomnianym już Toronto. Tak się jednak nie stanie, co potwierdzili kilka dni temu organizatorzy. Tak czy inaczej, brązowa medalistka z Paryża lada moment i tak pojawi się w Ameryce Północnej, gdzie czeka ją kilka ważnych turniejów.
Iga Świątek zagra o ponad 14 mln zł! Rekordowa kasa na US Open
Wzrok kibiców z całego świata będzie skupiony przede wszystkim na nadchodzącym wielkoszlemowym US Open. Świątek oczywiście się na nim pojawi (na ten moment nie ma żadnych przesłanek, że mogłoby być inaczej) i będzie tam, jak co zawody, rywalizować o pierwszą lokatę. Poza samym ewentualnym prestiżem z racji wygrania kolejnego turnieju wielkoszlemowego, na polską tenisistkę czekają też gigantyczne pieniądze. W tym roku US Open może pochwalić się rekordową pulą w porównaniu do innych zawodów.
Australian Open, French Open i Wimbledon. Organizatorzy żadnej z tych imprez nie byli w stanie w tym roku zaoferować takich pieniędzy jak Amerykanie. Na tegorocznej edycji US Open pula nagród wynosi aż 75 mln dol. (10 mln dol. więcej niż przed rokiem), czyli niemal 300 mln zł! Najlepsza zawodniczka i zawodnik zgarną na swoje konto zawrotną kwotę 3,6 mln dol., czyli 14,2 mln zł. Można złapać się za głowę. W 2023 r. były to “zaledwie” trzy mln dol.
Tak więc jest o co grać i Świątek zapewne doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Rok temu triumfowała Coco Gauff, a Polka dotarła do czwartej rundy, gdzie poniosła porażkę ze swoim “koszmarem”, czyli Jeleną Ostapenko. Przed rozpoczęciem US Open czekają ją jednak inne zawody. Najpierw liderkę rankingu zobaczymy na turnieju WTA 1000 w Cincinnati, który rusza już 13 sierpnia.
