Iga Świątek została pokonana na swoich ulubionych kortach Roland Garros. Cieszy się z tego, że zdobyła brązowy medal olimpijski, ale nie ukrywała, że nie jest on spełnieniem jej największych marzeń. Marzyła o złocie, o które zapewne zawalczy za kolejne cztery lata. Teraz jest przeszczęśliwa z tego, że na jej szyi zawisł medal z brązowego kruszcu. Iga Świątek już po swoich meczach dla Eurosportu opowiadała, że chętnie po turnieju tenisistów wybierze się na inne areny zmagań, by dopingować Biało-Czerwonych.
Chciałabym zobaczyć siatkarki i siatkarzy, halowych oraz plażowych, koszykówkę 3×3… Ogólnie chciałabym doświadczyć oglądania gimnastyki. Wiele jest sportów, które chciałabym zobaczyć, bo niewiele widziałam ich w życiu na żywo. Mam nadzieję, że zostanę kilka dni dłużej i każdego dnia będę mogła zobaczyć inne dyscypliny” — mówiła Iga Świątek przed kilkoma dniami.
Iga Świątek spędza wolny czas w Paryżu
Polka robi sobie kilka dni wolnego, by też móc obserwować na żywo starcia innych reprezentantów Polski w Paryżu. Raszynianka w najnowszym komunikacie zaznaczyła, że wycofuje się z turnieju WTA 1000 w Toronto. TVP Sport pokazało, że Iga wraz ze swoim tatą Tomaszem oraz psycholożką Darią Abramowicz wybrała się na lekkoatletyczny stadion
Tam w wieczornej niedzielnej sesji rywalizują Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki. Obaj w ostatniej chwili zakwalifikowali się do finałów rzutu młotem, ale i tak są typowani jako pewniacy do zdobycia medali
