Iga Świątek w przegranym spotkaniu trzeciej rundy Australian Open z Lindą Noskovą wystąpiła ze specjalną czarną opaską pod kolanem. Natychmiast pojawiły się spekulacje, że być może chodzi o jakiś uraz. W konfrontacji z nastolatką z Czech podopieczna Tomasza Wiktorowskiego nie była sobą i chociaż próbowała dynamizować swoje akcje, rywalka nie odpuszczała i zapisała na swoim koncie jedno z najcenniejszych zwycięstw w krótkiej jeszcze karierze.
Okazuje się, że rzeczywiście coś jest na rzeczy. Kłopoty zdrowotne pierwszej rakiety świata potwierdził w rozmowie z Markiem Furjanem i Dawidem Celtem trener przygotowania fizycznego w sztabie 22-latki Maciej Ryszczuk. Jedno z pytań dotyczyło kolana i opaski.
Kontuzja Igi Świątek
– Natłok tych godzin na korcie, intensywności i specyfiki grania Igi po prostu… Iga jest mocno intensywną zawodniczką praktycznie w każdej wymianie. Poczuła, że delikatnie jej to doskwiera, więc chcieliśmy to odciążać – zdradził fizjoterapeuta.
Czasu na zaleczenie dolegliwości po zmaganiach w Melbourne było sporo. Starcie z Noskovą odbyło się 20 stycznia, a kolejna impreza z udziałem raszynianki rozpocznie się 12 lutego. Świątek w Dausze spróbuje obronić tytuł wywalczony przed rokiem po zwycięskim finale z Jessicą Pegulą.
