Wszystko jasne. Organizatorzy Indian Wells podali terminarz gier na kolejny dzień. Polscy kibice mogą odetchnąć ze względu na porę rozgrywania meczu Igi Świątek. Liderka rankingu WTA w trzeciej rundzie turnieju rangi WTA 1000 zmierzy się z Lindą Noskovą. Do pojedynku dojdzie w niedzielę 10 marca o godz. 19.00 polskiego czasu na głównej arenie Stadium 1.
Jeszcze w piątek po południu kibice zamartwiali się skomplikowanym układem w drabince Indian Wells dla Polki. Wszystko zmieniło się tak błyskawicznie, że już na początku weekendu wiadomo było, że raszynianka nie trafi m.in. na Jelenę Ostapenko, która sensacyjnie przegrała z Angelique Kerber 7:5, 3:6, 3:6 oraz na jedną z wielkich faworytek.
W nocy z piątku na sobotę polskiego czasu okazało się, że z udziału w turnieju zrezygnowała Jelena Rybakina. Kazaszka nie wytrzymała trudów rywalizacji w intensywnej pierwszej części sezonu 2024. Ze względów zdrowotnych oficjalnie wycofała się z Indian Wells. Kolejnej nocy odpadła z kolei finalistka Australian Open Qinwen Zheng.
Znamy godzinę meczu Igi Świątek z Lindą Noskovą
- A Świątek rywalizację za Oceanem zaczęła w wyśmienity sposób. W pierwszym meczu Amerykanka tylko do połowy pierwszego seta potrafiła stawić jej opór. Polka znakomicie rozpoczęła swój udział w turnieju rozgrywanym w Kalifornii. Druga partia była koncertem w jej wykonaniu. Niedługo później poznała kolejną rywalkę w turnieju rangi WTA 1000.
Już w niedzielę zmierzy się z Lindą Noskovą. Ogrywając Amerykankę w poprzedniej rundzie, idzie tą samą drogą, co podczas Australian Open. Teraz, by zmienić przebieg zdarzeń, musi zrewanżować się Czeszce za ostatnią bolesną porażkę w wielkoszlemowej rywalizacji.
Organizatorzy opublikowali już plan gier, w których uwzględniono pojedynek liderki rankingu WTA. Na kort wyjdzie już w niedzielę 10 marca o godz. 19.00 czasu polskiego. Ta pora wyniku m.in. ze zmiany czasu z zimowego na letni w Stanach Zjednoczonych. Dzięki temu różnica czasu wynosić będzie osiem godzin, a nie jak wcześniej,
dziewięć.
