Zeszłoroczny turniej WTA Finals rozgrywany w meksykańskim Cancun będzie kojarzyć się polskim kibicom nie tylko z triumfem Igi Świątek, ale także z jej czerwoną suknią. Polka podczas ceremonii losowania grup skradła show, a następnie przekazała kreację na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Licytacja właśnie dobiegła końca. Aukcja cieszyła się sporą popularnością, a kwota, za którą kupiono suknię, robi ogromne wrażenie.
W listopadzie 2023 roku Iga Świątek wygrała WTA Finals – w finale Polka pokonała Amerykankę Jessikę Pegulę 6:1, 6:0 i sięgnęła po pierwsze trofeum tej rangi w karierze. – Od początku wiedziałam, jaki mam cel. Nie było nim zostanie numer “1”. Było nim grane jak najlepszego tenisa. Wykorzystałam każdą swoją szansę – mówiła najlepsza rakieta świata tuż po triumfie, gdyż dzięki tej wygranej wróciła na fotel liderki rankingu WTA. Polka w Meksyku czarowała nie tylko na tamtejszych kortach, ale także na sesji zdjęciowej przy okazji losowania grup tego turnieju.
Ubiór Świątek był szeroko komentowany w światowych mediach. Przede wszystkim z uwagi na kolor. Kiedy siedem pozostałych zawodniczek miało na sobie jasne sukienki, Polka pozowała w czerwonej sukni i prezentowała się zjawiskowo na tle koleżanek. Zaprojektowała ją jedna z najbardziej znanych polskich projektantek, Magda Butrym. 22-letnia raszynianka przekazała suknię oraz autograf z dedykacją na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Sukienka Igi Świątek wylicytowana. Tyle będzie musiał zapłacić zwycięzca
Aukcja zakończyła się w środę 7 lutego po południu. Suknię próbowało wylicytować 37 osób, a zwycięzca zapłaci ostatecznie 68 tys. 300 zł. Pieniądze w całości trafią na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która w tym roku zbiera środki dla oddziałów pulmonologicznych.
Sukienka Igi Świątek wylicytowana Screen – Allegro WOŚP
To nie pierwszy raz, kiedy Iga Świątek grała z WOŚP. W zeszłym roku tenisistka przekazała na aukcję rakietę i możliwość spotkania się z nią. Taki zestaw został wylicytowany za 300 tys. 300 zł. Z kolei w 2022 roku podarowała rakietę, którą wygrała turniej w Rzymie oraz wspólny trening w Polsce. Osoba, która wygrała licytację, musiała zapłacić 189 tys. 100 zł.
